"Przyjemne zaskoczenie"

Witajcie!

Musze sie wam pochwalić! Ale mam cudownego chłopaka!
Już tydzień jestem chora i dosłownie umieram bo mam totalnie dość i do tego jeszcze praca. Koszmar. Za to mój skarb nie dość, że gdy odbierałam go z peronu czekał na mnie z prześliczną dłuuugą  różą...

...to jeszcze zafundował mi dwa dni totalnego leżenia w łóżku i dochodzenia do siebie!
On gotował, sprzątał, opiekował się, dotrzymywał towarzystwa znosił moje humorki (co nie jest łatwe) bez jęknięcia, parzył herbatki z cytrynką. Był cudowny. Mało który mężczyzna jest taki opiekuńczy zwłaszcza sam od siebie. Jestem z niego dumna. Fajnie jest mieć kogoś, kto ci pomoże wesprze no i zaopiekuje tak sam od siebie, gdzie ty tylko leżysz i zajmujesz sie ewentualnie sobą (w łóżku, bo jest zakaz wychodzenia z wyrka, prócz za potrzebą). Gdzie nie musisz o nic prosić, a ten ktoś daje to z własnego serduszka. Fantastyczne uczucie.

W takich chwilach najbardziej czuć czyjąś miłość i dobroć. Miło mnie tym zaskoczył z resztą już nei pierwszy raz i chyba zakochałam się w nim od nowa :)
A wy? Jesteście szczęśliwie zakochane? Wasi mężczyźni tez się tak czule wami opiekują? Zaskakują was?
Ps. Dziękuję wam za komentarze. Co do wyglądu bloga postaram sie w wolnym dniu coś o nim pomyśleć. Może chcecie mi coś doradzić?

Arienn <3